Problem identyfikacji płci jest często poruszany w rozważaniach psychologicznych i stanowi istotny element w procesie zrozumienia jednostki. Poruszając powyższe zagadnienie warto na początku zauważyć, że ogólnie nasze społeczeństwo przywiązuje dużą wagę do podziału ról ze względu na płeć.
Dzieci w pewnym wieku uczą się samego rozróżniania kobiet od mężczyzn, dziewczynek od chłopców, oraz same wpasowują się w te schematy. Jest to proces stopniowy i nie w pełni jasny. Nie ma pewności czy psychiczna identyfikacja płci jest czynnikiem fizjologicznym, uwarunkowanym biologicznie czy też zależy głównie od utartych w społeczeństwie schematów, które od samego urodzenia są dziecku przekazywane. Profesjonalna wiedza psychologiczna przychyla się do drugiej z wymienionych tez. Zanim dziecko zacznie preferować zabawy z przedstawicielami danej płci musi samo zidentyfikować się, jako dziewczynka czy chłopczyk, za czym idzie sprecyzowanie wymagań i upodobań dziecka. To właśnie w tym sprecyzowaniu tkwi istota wyboru przez dzieci zabaw z rówieśnikami danej płci. Zanim jednak przejdę do tego chciałabym przeanalizować sam fakt zmiany preferencji w zakresie towarzystwa dorosłych a towarzystwa rówieśników. W początkowym stadium życia dziecko spędza przecież czas głównie z dorosłymi. Czemu to się zmienia i czemu zmiana ta zachodzi tak szybko – 3, 4 rok życia? Wydaje się nam logicznie, że dzieci w starszym wieku, jako nastolatki wolą towarzystwo rówieśników ze względu na międzypokoleniową różnice poglądów, rozwój w sferze seksualnej itd., ale nie zawsze do końca rozumiemy, że już jednostka w wieku przedszkolnym potrzebuje kontaktu z osobami w tym samym wieku. Często zdarza się, że rodzice wychodząc z założenia, że dziecko rozwinie się szybciej, lepiej i bezpieczniej w relacji tylko z dojrzałą jednostką w początkowym okresie ich życia odcinają je, nie zawsze całkiem świadomie od rówieśników. Jest to postawa mocno przesadzona i moim zdaniem skrajnie nierozsądna. Jak udowodniły badania Howe’a z 1993 roku, relacja dziecka z rówieśnikami ma znaczny wpływ na jego rozwój zarówno poznawczy jak i społeczny.
Ustaliwszy już jak ważne są relacje rówieśnicze, przejdźmy do rozważenia właściwego tematu, jakim jest preferencja trzy, i czterolatków do zabawy z dziećmi tej samej płci. Podstawy tej tendencji dopatruje się, w pierwszej kolejności w doborze zabawek. Dziecko, które już identyfikuje się z daną płcią, ma wpojony utarty schemat dziewczynki czy chłopca, dlatego też wybiera zabawy, które do tego schematu pasują. Jak zapewne wiadomo dziecko bawi się na wzór zachowań dorosłych, poprzez naśladownictwo i tym samym, przygotowuje się do roli, jaką przyjdzie mu w przyszłości wykonywać. Skoro przykładowo dziewczynka obserwuje swoją mamę przy pracy w kuchni, widzi jak ciocia opiekuje się swoim nowo narodzonym dzieckiem, w telewizji ogląda modelkę na wybiegu jest już w wieku trzech lat w stanie zrozumieć, że są to role, które ona w przyszłości będzie w jakimś stopniu wykonywać. W swoich zabawach ukazuje tę wiedzę i praktycznie uczy się tego, co w dorosłym życiu stanie się jej udziałem, rolą społeczną. Dlatego wybiera takie zabawki jak lalki, zabawkowe akcesoria użytku domowego, itp. Analogiczna sytuacja występuje w przypadku chłopca, na podstawie obserwacji ojca, wujków, wzoru mężczyzny przekazywanego przez mass media naśladuje i uczy się roli mężczyzny, tak wiec w swoich zabawach przejawiać będzie tendencje do wyboru zabawek i sposobów rozrywki związanych z wzorem roli społecznej, która ma stać jego udziałem w dorosłym życiu. Ważne jest żeby podkreślić fakt, że tożsamość płci jest już w tak wczesnym wieku na tyle głęboko zakorzeniona, że zazwyczaj tylko zabawy związane z tym czynnikiem sprawiają dziecku przyjemność. Reasumując, to wpajane dziecku od najwcześniejszych chwil jego życia schematy płci w dużej mierze decydują o kształcie jego zabaw, tak wiec rzeczą naturalną jest, że w przypadku chłopców i dziewczynek schematy te nie pokrywają się, idąc tym tokiem rozumowania możemy stwierdzić, że dzieci wybierają zabawę z rówieśnikiem tej samej płci, bo jest dla nich ona przyjemniejsza i pożyteczniejsza ze względu na zachodzącą już tożsamość płci i społeczne schematy z płcią związane.
Kolejnym istotnym czynnikiem wyjaśniającym omawiane zjawisko jest związek preferencji z podobieństwem. Nawet dorośli zazwyczaj wybierają to, co jest dla nich znajome, co wydaje im się do nich pasujące i podobne. Ten efekt podobieństwa jest niezaprzeczalny, czy nie słyszymy często z ust jednostki dojrzałej stwierdzeń typu: „Bardzo go polubiłem, jesteśmy do siebie podobni, mamy takie same zainteresowania wiec nigdy się nie nudzimy.” Czy: „ Nasza przyjaźń jest tak trwała, bo jesteśmy do siebie podobni i dzięki temu się rozumiemy.” W przypadku dzieci jest podobnie, chociaż może spojrzenie na podobieństwo nie jest tu tak głębokie. Dzieci zauważają już, w jaki sposób fizjonomia chłopców różni się od dziewczynek i wybierają to, co dla nich jest bardziej znajome. Odwieczna zasada w życiu człowieka mówi, że to, co poznane nie budzi lęku, tą też zasadą po części kierują się dzieci. Ważne są jednak nie tylko różnice w wyglądzie, ale także w zachowaniu. Udowodniono, że już w wieku przedszkolnym chłopcy wykazują większą agresję, ruchliwość, skłonność do aktywności fizycznej niż dziewczynki, te natomiast są bardziej wrażliwe, spokojne. Dzieci dobierają dla siebie towarzystwo do zabawy według przekonania i poczucia przynależności do danej grupy, które opiera się na dostrzeganiu podobieństw pomiędzy samym sobą a przedstawicielami tej samej płci.
Według wielu teorii to dziecięcy egocentryzm jest głównym sprawcą odpowiedzialnym za konkretne dobieranie przez dzieci towarzystwa. Dla dziecka punktem odniesienia jest jego własna osoba. Istnieje pogląd, że egocentryzm nie pozwala na poznawcze przyjęcie cudzej perspektywy. W pewnym stopniu jestem w stanie przychylić się do takiej tezy. Dla dziecka normalne jest to, kim ono jest, dlatego na tym etapie rozwoju, dla dziewczynki chłopak może być po prostu kimś dziwnym, chłopczyk natomiast będzie postrzegał dziewczynkę, jako zbyt różną od siebie jednostkę.
Warto w tym temacie zwrócić także uwagę na fakt, iż dzieci nie tylko wybierają zabawę z rówieśnikami tej samej płci, ale często odrzucają całkiem, wprowadzając według mnie naturalną w omawianym stadium rywalizację i niechęć do przedstawicieli przeciwnej płci. Wynikać to może ze związanego z wymienionym wcześniej lękiem przed nieznanym wstydu. Naturalną reakcją na strach i wstyd jest często odrzucenie i izolacja i tak też często dzieje się w tym wypadku. Dziewczynki i chłopcy rywalizują ze sobą w grupie przedszkolnej, często w domu. Jest to dla dzieci także pokonywanie pewnych barier, które mogłyby je ograniczać. Już w tak wczesnym wieku ludzie czują potrzebę ustalenia swojej pozycji w społeczeństwie i znalezienia w nim swojego miejsca. Identyfikując się z daną płcią tę potrzebę realizują, rywalizując między sobą określają swoją, wartość, co w późniejszym wieku owocuje właściwym poczuciem własnego „ja”. Aby dokładniej wyjaśnić mój tok myślenia chciałabym przytoczyć postawę mojego czteroletniego siostrzeńca. Rozmawiając z nim o przedszkolu zapytałam czy ma fajnych kolegów, od razu odpowiedział, że ma, że bawią się razem fajnie, ale wszystkie dziewczyny są głupie. Spytałam, dlaczego a on odpowiedział, że są dziwne, „cały czas się śmieją z jakichś głupot i jeszcze nam dokuczają”. Zwróciłam uwagę, że według niego dziewczynki są gorsze. Nie twierdził, że dziewczyny są inne, tylko powiedział, że są głupie. W ten sposób budował poczucie własnej wartości, poprzez identyfikowanie się z tym, co jest poznane, podobne i w jego pojmowaniu dobre, (czyli z innymi chłopcami) uczył się cenić siebie (oczywiście dzieje się to kosztem szanowania dziewczyn, ale jest to faza niegroźna i przejściowa).
Podsumowując, jest rzeczą jak najbardziej naturalną wśród dzieci w wieku przedszkolnym tendencja do preferowania zabawy z rówieśnikami tej samej płci. Jest to związane zarówno z początkiem odczuwania przez dzieci identyfikacji z własną płcią poprzez społeczne schematy płci, jak i z tendencją do wyboru podobieństwa i odruchową, podświadomą ucieczką przed nieznanym. Ważnym elementem w tej kwestii jest też egocentryzm dziecięcy oraz tendencja do naśladownictwa dorosłych w zabawie. Myślę , że jest jeszcze wiele czynników bardziej indywidualnych sprawiających, że dzieci są skłonne szukać towarzystwa wśród rówieśników tej samej płci, każde dziecko posiada swoją odrębność, którą przejawia min. w pojmowanych ogólnie relacjach z innymi, istotą rzeczy jest to, że taka tendencja niezaprzeczalnie istnieje i jest niezwykle ważnym elementem rozwoju każdego dziecka .
Bibliografia:
- Bee Helen, Psychologia rozwoju człowieka, Poznań: Wyd. ZYSK I SK-A, 2004
- Wojciszke Bogdan, Psychologia społeczna, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar, 2011