Blog

„Ruchliwe historie” jako odpowiedź na naturalną potrzebę ruchliwości dziecka

Jak poradzić sobie z nadmierną ruchliwością małych uczestników zajęć? Niewątpliwie jest to pytanie, które nurtuje niejednego terapeutę czy wychowawcę, którzy pracują z małymi „dość” ruchliwymi dziećmi.
Wartym wykorzystania pomysłem są tzw. „ruchliwe historie” autorstwa Moniki Bücken-Schaal, które zaprezentowała na seminarium w ramach szkolenia „ Snoezelen i Montessori”.

Monika Bücken-Schaal, zaprezentowała ten wariant jako propozycję tak zwanych „miejsc spokoju”. Miejsca te urządzane w przedszkolach są niczym innym jak po prostu uproszczoną wersją Sali Doświadczania Świata. W miejscach takich dziecko łatwiej się uspokaja, ponieważ wie, że wychowawca oczekuje, iż tam właśnie będzie zachowywała się ciszej i spokojniej. Poza tym chętnie będzie przebywało w tym otoczeniu, zwłaszcza wtedy, gdy odczuje potrzebę wycofania się z aktualnej aktywności, odpoczynku, oddzielenia od grupy, „schowania się” na jakiś czas.
Rodzi się jednak pytanie: Czy w przedszkolu, czyli przestrzeni przeznaczonej specjalnie dla dzieci, potrzebne jest jeszcze dodatkowe organizowanie przestrzeni jeszcze bardziej specyficznej?

W odpowiedzi na to pytanie Monika Bücken-Schaal zwraca uwagę na następujące fakty:

  • Do przedszkoli uczęszczają coraz młodsze dzieci.
  • Wiele dzieci przebywa tu przez większość dnia, a nawet przez cały dzień.
  • Coraz częściej wychowawcy stwierdzają u dzieci (teoretycznie zupełnie zdrowych) zaburzenia zachowania, problemy emocjonalne oraz dolegliwości psychosomatyczne.
  • Dzieci stają się ofiarami nadmiaru różnorakich bodźców przy równoczesnym niedostatku ruchu fizycznego.
  • Rodzice stawiają dzieciom coraz większe wymagania, a jednocześnie nie zajmują się nimi w należytym zakresie z powodu ekstremalnego obciążenia pracą zawodową, innymi obowiązkami, ale też z własnego wygodnictwa i wychowawczego lenistwa. To również nie sprzyja prawidłowemu rozwojowi psychicznemu dzieci.

„Ruchliwe historie” są skuteczną odpowiedzią na naturalną potrzebę ruchliwości dziecka. Stanowią też sposób optymalnego kanalizowania niepokoju ruchowego. Nie jest to zwykłe „poskramianie”, negatywnie odbierane przez dziecko. Dzięki „ruchliwym historią” pedagog stwarza sytuację, w któ®ej dziecko osiąga wyciszenie połączone ze zrównoważeniem emocji.
„Ruchliwe historie” są doskonałą formą całościowego uczenia się. Prowadzą do wspomnianej powyżej stabilizacji psychicznej, trenują motorykę, rozumienie mowy i mówienia, koncentrację i konsekwencję w działaniu. Ćwiczą percepcję, rozwijają wyobraźnię i kreatywność, a także poprawiają umiejętność angażowania się dziecka w relacje międzyludzkie.

Spotkanie z dziećmi w ramach „ruchliwej historii” realizowane jest według następującego porządku.

  1. Historia jest opowiadana, chodzi o opowiadanie historii, a nie o jej odczytanie.
  2. Scenariusz opowieści tworzony jest w taki sposób, by naturalnie nawiązywał do potrzeb ruchowych wychowanka.
  3. Pedagog/terapeuta opowiadając, równocześnie prowadzi dialog z dzieckiem, aby zabawowo, spontanicznie powiększać jego zakres kompetencji werbalnych.
  4. Treści zawarte w historii mają odpowiadać na potrzeby wychowanka, a także odnosić się do zdarzeń, przeżyć i doświadczeń integralnie należących do rzeczywistości dziecka i jego perspektywy widzenia świata.
  5. Moderowaniu aktywności ruchowej dziecka towarzyszą zabawy służące postrzeganiu własnego ciała.
  6. Następnie płynnie i swobodnie przechodzi się do fazy wyciszenia, odprężenia. Także wtedy pedagog towarzyszy dziecku opowiadaniem historii.
  7. Wychowanek słyszy zdania, które powinien sobie przyswoić, zapamiętać.
  8. Wprowadzane są fragmentaryczne elementy z techniki treningu autogennego.
  9. Pedagog umożliwia wychowankowi wypowiedzenie się, podzielenie się wrażeniami i przeżyciami.
  10. Zakończenie zajęć.

 

Bibliografia:

  • Smrokowska – Reichmann A: Snoezelen – Sala Doświadczania Świata. Kompedium opiekuna i terapeuty. Fundacja Rosa, Wrocław 2013.
Shopping Cart