Blog

Dysleksja – dowód na istnienie potwora, który pociąga za sobą ofiary

Z pozoru nie kłopot, jednak problem na całe życie. Wybitne jednostki przebiją się, dadzą sobie radę, ale ci przeciętni pozostaną w cieniu, nie spełnieni, nie zrealizowani, z zaniżoną samooceną, nie spełnionymi marzeniami i kompleksami, że niczego w życiu nie osiągnęli.

Czy tak musi być? Wielu uważa, że tak, inni problemu nie dostrzegają, bo przecież go nie widać, tylko słychać czasami, jeśli towarzyszy mu wada wymowy, ale i do niej można się przyzwyczaić. Jeszcze inni to bagatelizują, bo po co stwarzać sobie kłopoty i dodatkową pracę z własnym dzieckiem skoro można spokojnie żyć oddalając od siebie wizję obowiązku i dodatkowych starań. Są wreszcie i tacy, którzy \”czują pismo nosem\”, ale nikt inny nie widzi problemu i swoimi zapewnieniami, że wszystko będzie dobrze, że dziecko z tego wyrośnie, spychają ich \”na manowce\”, a może na błogą ścieżkę nieświadomości dając ukojenie niepokojowi o losy własnego dziecka.

Dysleksja- problem z czytaniem, pisaniem, nauką ortografii, jej praktycznym zastosowaniem, przyswajaniem wiedzy i umiejętności szkolnych, nauką geografii, matematyki, grą na instrumentach, poznaniem języków obcych, nauką jazdy rowerem, samochodem, sprawnością ruchową, itd., itd., czyli z tymi wszystkimi nieodzownymi rzeczami, z których składa się życie człowieka.

Artykuł płatny, koszt 2,46 PLN brutto.

Shopping Cart